Alkohol powoduje, że znajdujący się w mózgu system nagrody uwalnia motywującą dopaminę. Jednak z biegiem czasu chroniczne picie w rzeczywistości wyczerpuje dostępne zasoby dopaminy w mózgu, powodując pragnienie większej ilości alkoholu i kładąc podwaliny pod uzależnienie od alkoholu.
Już jedna szklanka relaksującego negroni uwalnia odczuwalne w nastroju ilości tego neuroprzekaźnika. Czujemy się przyjemnie, a smak drinka i zawarte w nim związki odpowiedzialne za aromat wzmagają uczucie błogiego relaksu.
Alkohol ma silny wpływ na aktywność dopaminową mózgu. Kiedy pijemy, tak zwane obwody nagrody (dopaminergiczne) w mózgu są zalewane dopaminą.
Powoduje to uczucie euforii – lub to, co rozpoznajemy jako uczucie „szumienia w głowie”.
Dopamina aktywuje również obwody pamięci w innych częściach mózgu, które pamiętają to przyjemne doświadczenie i są odpowiedzialne za pragnienie większej ilości stymulantu. Z biegiem czasu alkohol może spowodować gwałtowny spadek poziomu dopaminy, powodując, że czujesz się nieszczęśliwy i pragniesz więcej alkoholu, aby poczuć się lepiej.
Spieszysz się? Idź na skróty!
Co to jest dopamina?
Dopamina jest neuroprzekaźnikiem — chemicznym przekaźnikiem, który przenosi sygnały między komórkami mózgowymi i przekazuje informacje w całym ciele.
Mózg wykorzystuje miliardy neuroprzekaźników do zarządzania wszystkim, od oddychania przez bicie serca po trawienie.
Czynności takie jak jedzenie, przytulanie i ćwiczenia mogą generować produkcję dopaminy w mózgu.
Dopamina pełni w organizmie wiele ważnych funkcji, wpływając na nastrój, pamięć. Odpowiada też za odczuwanie przyjemności i bólu. Ta endogenna substancja chemiczna bierze też udział w ruchu, motywacji i wzmacnianiu. Jest to substancja chemiczna, która skłania nas do poszukiwania jedzenia, seksu, ćwiczeń i innych czynności, które są kluczowe dla naszego dobrego samopoczucia i przetrwania.
Osoby z niskim poziomem dopaminy mogą doświadczać utraty kontroli motorycznej, takiej jak obserwowana u pacjentów z chorobą Parkinsona. Mogą się też rozwijać nałogi, nadmierne pragnienia i zachowania kompulsywne oraz stan pozbawienia radości znany jako „anhedonia”. Podwyższony poziom dopaminy może powodować lęk i nadpobudliwość.
Niestety, niektóre choroby mogą zaburzyć delikatną równowagę dopaminy w mózgu. Na przykład choroba Parkinsona i niektóre zaburzenia metaboliczne mogą wyczerpywać dopaminę.
Podobnie jak narkotyki i alkohol.
Uzależnienie od alkoholu i dopaminy
Podczas gdy picie początkowo zwiększa poziom dopaminy, mózg przystosowuje się do przeciążenia dopaminą przy ciągłym spożywaniu alkoholu. Zaczyna wytwarzać mniej substancji chemicznej, zmniejsza liczbę receptorów dopaminy w organizmie i zwiększa ilość transporterów dopaminy, które odprowadzają nadmiar dopaminy z przestrzeni między komórkami mózgowymi.
Wraz ze spadkiem poziomu dopaminy spada również Twój nastrój. W rezultacie osoby z uzależnieniem od alkoholu mogą spożywać jeszcze więcej alkoholu w nieświadomym wysiłku, aby zwiększyć poziom dopaminy i przywrócić tę iskrę.
Badania rzucają więcej światła na rolę, jaką dopamina odgrywa w uzależnieniu od alkoholu.
Niewielkie badanie przeprowadzone przez naukowców z Columbia University wykazało, że dopamina wytwarzana podczas picia jest skoncentrowana w mózgowym ośrodku nagrody. Badanie wykazało ponadto, że mężczyźni wykazują większe uwalnianie dopaminy podczas picia niż kobiety.
Te odkrycia mogą wyjaśnić, dlaczego mężczyźni są ponad dwukrotnie bardziej narażeni na zaburzenia związane z używaniem alkoholu niż kobiety.
Inne badania wskazują, że niektórzy ludzie mają tendencję do większego uwalniania i reakcji na dopaminę niż inni. Ponadto osoby te mogą być predysponowane do intensywniejszego picia i w efekcie szybciej uzależnić się od alkoholu.
Naukowcy z McGill University w Kanadzie wykonali skany mózgu z pozytonową tomografią emisyjną (PET) 26 osób pijących w towarzystwie i odnotowali „wyraźną reakcję mózgu” u osób o wyższym ryzyku po spożyciu trzech napojów alkoholowych.
Marco Leyton, profesor i badacz uzależnień na Wydziale Psychiatrii Uniwersytetu McGill, powiedział w komunikacie prasowym w 2013 roku, że uczestnicy bardziej narażeni na rozwój alkoholizmu mieli „niezwykle silną reakcję mózgową uwalniania dopaminy, kiedy pili”.
Leyton wysnuł teorię, że duża reakcja może „wzbudzać zachowania związane z poszukiwaniem nagrody” i przeciwdziałać uspokajającym skutkom alkoholu. Podobnie ci, którzy podczas picia mają minimalne wydzielanie dopaminy, „mogą uznać, że uspokajające działanie alkoholu jest szczególnie wyraźne”.
Dopamina jako cel leczenia alkoholizmu
Naukowcy badają również, czy leki normalizujące poziom dopaminy w mózgu mogą być skuteczne w zmniejszaniu głodu alkoholowego i leczenie alkoholizmu.
W pewnym szwedzkim badaniu klinicznym pacjenci uzależnieni od alkoholu, którzy otrzymali eksperymentalny lek o nazwie OSU6162, który obniża poziom dopaminy u szczurów, doświadczali istotnie zmniejszonego głodu alkohololowego.
Pia Steensland, profesor nadzwyczajny na Wydziale Neuronauki Klinicznej w Karolinska Institutet i współautorka badań, powiedziała, że pacjenci, którzy otrzymali lek, „zgłosili, że nie cieszą się tak bardzo pierwszym łykiem alkoholu jak” pacjenci, którzy nie otrzymali leku.
Co ciekawe, osoby z najsłabszą kontrolą impulsów — które byłyby uważane za najbardziej narażone na nawrót po okresie trzeźwości — najlepiej reagowały na leczenie.
Źródła:
https://www.sciencedaily.com/releases/2015/10/151014085148.htm/
http://www.newswise.com/articles/alcoholism-could-be-linked-to-a-hyper-active-brain-dopamine-system
http://www.biologicalpsychiatryjournal.com/article/S0006-3223(10)00594-9/abstract